16 grudnia 2019, 00:00
Oboje są przekonani,
że połączyło ich uczucie nagłe.
Piękna jest taka pewność,
ale niepewność piękniejsza.
Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej
nic między nimi nigdy się nie działo.
A co na to ulice, schody, korytarze,
na których mogli się mijać od dawna?
Chciałabym zapytać nas czy nie pamiętamy
przypadkowego spotkania, może kiedyś, gdzieś przypadkiem się widzieliśmy, ale mijaliśmy się wtedy
jak zwykli nieznajomi ludzie, ani trochę nie zwracając uwagi na siebie,
lecz wystarczyło jedno spotkanie, jedna rozmowa, jeden pocałunek, pierwsza intymność, aby ta historia zaczęła się na nowo,
pisząc codziennie inny fragment, inne wydarzenie, po drodze były wojny, lecz szybko zamieniały się w całkiem inne spojrzenie,
ta historia jest całkiem odmienna od innych, mogłoby nam się wydawać, że to koniec,
kiedy nagle przychodzi nowy, lepszy początek...